Niekoniecznie prawdziwe, ale śmieszne historie z życia znanych ludzi. Dobre anegdoty, które rozweselą i wywołają zadumę
Pożar w Watykanie
W watykańskich archiwach przechowujących ważne dokumenty, wybuchł pożar. Akcją gaszenia pożaru kierował kardynał Ottoviani. Gdy pożar ugaszono, kardynał zapytał kierownika archiwum:
– Dlaczego nie została natychmiast powiadomiona straż pożarna?
– Ponieważ Jego Eminencja osobiście w 1959 roku książkę telefoniczną wciągnął na indeks ksiąg zakazanych.
Anegdota o Janie Himilsbachu
Znajomy spotkał Jana Himilsbacha na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Przedstawia go dwóm koleżankom, w którymi szedł:
– To Kasia, to Krysia, a to Jan Himilisbach!
– Słyszałyśmy, ze pan bardzo przeklina.
– A kto wam to k****a powiedział?!
Obrazy Churchilla
Premier Winston Churchill w wolnych chwilach malował obrazy. Zapytano go kiedyś dlaczego maluje tylko pejzaże.
– Ponieważ jeszcze nie zdarzyło mi się, aby przyszło do mnie drzewo z pretensjami, że nie jest do siebie podobne.
Wino dla Brahmsa
Johannes Brahms wybrał się do restauracji i poprosił o najlepsze wino. Gospodarz spełniając życzenie znakomitego gościa, przyniósł mu butelkę wina, dodając:
– Przewyższa ono wszelkie inne gatunki, tak jak muzyka Brahmsa przewyższa każdą inną muzykę!
– W takim razie – rzecze kompozytor – niech pan zabierze to wino i przyniesie mi butelkę “Beethovena”.
Dobre anegdoty: Piosenka dla Młynarskiego
Gdy Wojciech Młynarski miał 23 lata, zatelefonował do niego Edward Dziewoński i powiedział, że dał tekst Młynarskiego Jerzemu Wasowskiemu.
Wkrótce Młynarski spotkał się z Wasowskim, który skomponował muzykę do jego tekstu. Młynarski był zachwycony i nie wiedział co powiedzieć, wreszcie patrząc na nuty, powiedział:
– Jak pan pięknie te nuty pisze!
Wasowski:
– Bo, proszę pana, bazgrać mogą geniusze, a rzemieślnicy muszą pisać wyraźnie.
Unikalne dzieło
Młody dramaturg zwrócił się do Alexisa Pirona:
– Chciałbym napisać dzieło, jakiego jeszcze nikt nie napisał i nikt już po mnie nie napisze.
Piron:
– W takim razie niech pan napisze swój nekrolog.
Wizytator u Maxa Regera
Pewnego razu wizytator z Drezna zapowiedział swój przyjazd do Lipska, w celu zbadania kwalifikacji pedagogicznych nauczycieli tamtejszego konserwatorium. Max Reger, który był jednym z członków grona pedagogicznego, odpowiedział listownie:
“Jestem gotów pana przeegzaminować, proszę tylko wyznaczyć dzień i godzinę”.
Dymsza i narty
Adolf Dymsza przebywał z kilkuletnim wnukiem w Zakopanem. Chłopcu popsuły się jego narty, więc Dymsza zabrał je do warsztatu do naprawy. Po drodze spotkał Magdalenę Samozwaniec.
– Panie Dodku, po co panu takie małe narty?
– A, bo przyjechałem na krótko.
Dumas i plotki
Aleksander Dumas (ojciec) na uwagę, że jest synem Mulatki, odpowiedział:
– Pewnie, że tak! Mój dziadek był Murzynem, a mój pradziadek małpą. Mój ród tam się zaczął, gdzie pana skończył!
Dobre anegdoty: (c) Anegdoty.pl
Zobacz też:
> Goethe anegdoty
> Anegdoty o literatach i aktorach
Comments are closed