Śmieszne anegdoty i dowcipne kawały na temat dzieci. Żarty z dziećmi na poprawę humoru. Najlepsze Dowcipy o dzieciach – uśmiechnij się!
Na lekcji WF
Nowa nauczycielka zaczęła pracę w szkole. Na WF–ie widzi, że wszystkie dzieci grają na boisku w piłkę, tylko jeden stoi na uboczu. Podchodzi do niego i pyta:
– Jak masz na imię?
– Jasio.
– Popatrz Jasiu, inni chłopcy biegają wesoło, bawią się piłką. Nie trzeba stać tak na uboczu. Pobiegaj z nimi!
– Ale ja nie mogę!
– Dlaczego?
– Jestem bramkarzem.
Dzieci na plaży
Na plaży zapłakany malec podbiega do leżącej na ręczniku mamy i skarży się:
– Mamusiu, mamusiu! Tamto dziecko się bije!
– Chłopiec, czy dziewczynka?
– Nie wiem, bo było nieubrane.
Dowcipy o dzieciach: Lekcja religii
Ksiądz na religii pyta dzieci:
– Po co Pan Bóg stworzył kota?
– Żeby łowił myszy!
– Dobrze. A psa?
– Żeby pilnował domu!
– Bardzo dobrze, dzieci. A owcę?
Nikt nie wie. Ksiądz podpowiada:
– Jasiu, a z czego jest zrobiony twój sweterek?
– Ze starych spodni tatusia.
Nastolatki i film
Rozmawiają dwie szesnastolatki:
– W kinach grają teraz świetny film. Może wybrałybyśmy się?
– Wiem, ale on jest od osiemnastu lat. Nie wpuszczą nas.
– No tak… Wiesz, właściwie to i tak mi nie pasuje, bo nie mam z kim dziecka zostawić.
> Niegrzeczne dowcipy o nastolatkach
Genialne dziecko
W pewnym szpitalu urodziło się dziecko. Gdy tylko wyszło na świat i lekarz klepnął je w pośladek, dziecko powiedziało:
– E równa się em ce kwadrat.
Zwołano konsylium lekarskie. Ustalono, że wytnie się dziecku połowę mózgu, bo jest za mądre. Po operacji znowu klepnęli dziecko w pośladek i w tym momencie usłyszeli:
– Ciało zanurzone w wodzie traci…
Lekarze zwołali trzecie konsylium. Długo się zastanawiali co zrobić, wreszcie któryś z lekarzy zaproponował:
– Wytniemy z głowy wszystko, co zostało.
Po operacji znowu klepnęli dziecko w pośladek i usłyszeli:
– Dokumenciki proszę!
Kobieta z dzieckiem
Sprawa sądowa. Sędzia pyta bacę:
– Baco, poznajecie tę kobietę z dzieckiem?
– Tak.
– A czy to dziecko jest wasze?
– Tak.
– To co z płaceniem pieniędzy?
– Wysoki sądzie, ja żadnych pieniędzy za to nie chcę!
Dzieci mnie nie poznały
Stefan mówi do kumpla:
– Dwa dni temu gdy wróciłem do domu, byłem tak pijany, że dzieci mnie nie poznały.
– A wczoraj?
– Ja ich nie poznałem.
– Jak to?
– Okazało się, że pomyliłem mieszkania.
Dziecko nauczycielki
Nauczycielka polskiego wraca do szkoły po tym, jak urodziła dziecko. Uczniowie dopytują się:
– Chłopiec czy dziewczynka?
Nauczycielka:
– Rodzaj męski, liczba mnoga!
Dowcipy o dzieciach: Słodkie maleństwo
Niedługo po ślubie młodemu małżeństwu urodziło się dziecko. Sąsiadka przychodzi je zobaczyć i mówi.
– Jakie słodkie maleństwo! Jak je nazywacie?
– W dzień czy w nocy?
Pobawmy się!
Bardzo zmęczony ojciec wraca po pracy do domu i natychmiast obskakują go dzieci.
– Tato, tato, pobawmy się!
– Dobrze. Pobawimy się w mauzoleum Lenina.
– A jak się w to bawi?
– Ja się położę na łóżku, a wy będziecie wartownikami.
Dowcipy o dzieciach: (c) Anegdoty.pl / Superpress
Zobacz też:
> Dowcipy o przedszkolakach
> Humor z zeszytów szkolnych
Comments are closed