Najlepsze dowcipy o nauczycielach i szkole
Przewidujący Jasio
Nauczyciel kazał Jasiowi napisać w zeszycie 100 razy: “Nigdy nie będę mówił do nauczyciela “TY”. Nazajutrz Jasio przynosi zeszyt.
– Dlaczego to zdanie napisałeś nie 100 razy, tylko 200?
– Bo cię lubię, Kaziu!
Blondynka u lekarza
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, mam okres i bardzo boli mnie głowa.
– A gdzie ma pani ten okres?
– W szkole, bo ja, panie doktorze, jestem nauczycielką.
Brzydkie słowo
Jasio wraca ze szkoły i mówi:
– Tato, Małgosia powiedziała dziś na nauczyciela brzydkie słowo.
– Jakie słowo?
– Nie powiem, bo mi zabraniasz brzydko mówić. Ale powiedz wszystkie brzydkie słowa których używasz, to ja ci powiem, które to było.
Pierwszy dzień w szkole
Siedmioletni Jasio po pierwszym dniu spędzonym w szkole wraca do domu. Mama od progu pyta:
– Czego się nauczyłeś?
– Tam nic nie można się nauczyć, mamo. To nauczyciele chcą się od nas czegoś nauczyć, bo wciąż o coś pytają.
![dowcipy o nauczycielach uczniach szkoła kawały nauczyciel humor](http://anegdoty.pl/wp-content/uploads/2021/03/dowcipy-o-nauczycielach-uczniach-szkola-kawaly-nauczyciel.jpg)
Pytanie do taty
Jasio pyta tatę:
– Tato, czy nauczyciele dostają pensje?
– Oczywiście.
– To niesprawiedliwe! Dlaczego my – uczniowie – zawsze musimy odwalać za nich całą robotę?
Nauczyciel i niedźwiedź
Fąfara podnosi wzrok zza gazety i mówi do syna:
– Jasiu, tutaj napisali, że niedźwiedź napadł na nauczyciela.
– A jak on się domyślił, że to akurat nauczyciel?
Jak rozpoznać nauczyciela
W barze:
– Tato! Tamten pan, to na pewno nauczyciel.
– Po czym to poznałeś?
– Bo zanim usiadł, dokładnie obejrzał krzesło.
![dowcipy o nauczycielach uczniach szkoła kawały nauczyciel humor](http://anegdoty.pl/wp-content/uploads/2021/03/dowcipy-o-nauczycielach-uczniach-szkola-kawaly-nauczyciel.jpg)
Stary nauczyciel
Na ulicy stary nauczyciel podchodzi do policjanta i pyta:
– Gdzie jest ulica Mickiewicza?
– Pierwsza w lewo, proszę pana.
– Dobrze, siadaj – odpowiada nauczyciel.
Nieobecność Jasia
Po kilku dniach nieobecności, Jasio zjawia się w szkole i z tornistra wyciąga jakąś kartkę. Wychowawczyni pyta:
– Czy to usprawiedliwienie twojej nieobecności od rodziców?
– Nie, od porywaczy.
Klasówka
Przed kolejną klasówką nauczycielka ostrzega uczniów:
– Mam nadzieję, że dziś nie przyłapię nikogo na ściąganiu!
– My też mamy taką nadzieję, proszę pani!
Dowcipy o nauczycielach: (c) Anegdoty.pl
Zobacz też:
> Dowcipy o Jasiu
Comments are closed