Najlepsze anegdoty? Najśmieszniejsze anegdoty o znanych ludziach? Humor o aktorach, naukowcach, muzykach, pisarzach. Zabawne anegdoty? Przekonaj się sam!
Dymsza i narty
Znany przedwojenny aktor komediowy Adolf Dymsza pojechał wraz z wnukiem do Zakopanego. Ponieważ wnukowi popsuły się narty, postanowił zabrać je do naprawy. Po drodze do warsztatu spotkała go Magdalena Samozwaniec.
– Panie Dodku, czemu ma pan takie małe narty?
– A, bo przyjechałem na krótko.
Honorarium dla śpiewaczki
Włoska śpiewaczka operowa Adelina Patti za 3-miesieczne tournee po Ameryce zażądała bardzo wysokiego honorarium. Impresario był oburzony:
– Przecież to roczna pensja prezydenta USA!
Patti odpowiedziała:
– Jeśli prezydent jest tańszy – niech śpiewa.
Spust rewolweru
Założyciel firmy fotograficznej Kodak George Eastman wymyślił hasło reklamowe aparatów fotograficznych: “Proszę nacisnąć spust, my zrobimy resztę”.
Któregoś razu do Eastmna, cierpiącego na nieuleczalną chorobę, przyszli goście. W trakcje spotkania wyszedł do drugiego pokoju i się zastrzelił. Na stole zostawił kartkę o treści: “Moja praca została zakończona, wiec po co czekać”.
Po jej przeczytaniu, jeden z gości powiedział:
– “Proszę nacisnąć spust, my zrobimy resztę”.
Roztargniony historyk
Theodor Mommsen jadąc tramwajem w Berlinie, wyciągnął z teczki książkę, aby ją poczytać. Gdy sięgnął do prawej kieszeni, w której zawsze nosił okulary, zdenerwował się, bo tam ich nie było. Nerwowo zaczął ich szukać, wreszcie siedząca obok niego dziewczynka sięgnęła do jego lewej kieszeni i wyjęła z niej okulary.
– Bardzo dziękuję, drogie dziecko! Jak się nazywasz?
– Anna Mommsen, tatusiu.
Kompozytor i szyba
Kompozytor Christoph Willibald Gluck niechcący stłukł szybę wystawową sklepu w Paryżu. Wszedł do środka, żeby zapłacić za szkodę. Właścicielowi wręczył 5 franków.
– To za dużo! Szyba kosztowała 2,5 franka – powiedział sklepikarz.
– Nie szkodzi, zaraz będziemy kwita – powiedział Gluck i wychodząc stłukł drugą szybę.
Czaszka
Ernst Haeckel – biolog, zwolennik Darwina, podczas wykładu demonstrował studentom różne preparaty.
– Tu są dwa niezwykłe okazy małpich czaszek. W naszym mieście są tylko dwa. Jedna w muzeum, a druga jest moja.
Różnica
Satyryka epoki oświecenia, Georga Christopha Lichtenberga, ktoś zapytał jaka jest różnica między pojęciem czasu a wieczności.
– Drogi panie! – odpowiedział Lichtenberg. – Dużo czasu potrzeba, żeby to panu wyjaśnić, a wieczności, żeby pan to zrozumiał.
Książka i konewka
Pisarz Jan Alfons Karr mieszkał w Nicei obok bogatego Anglika, właściciela dużego zbioru książek. Gdy Karr poprosił go o pożyczenie jednej z książek, sąsiad odparł:
– Niestety, nie mam w zwyczaju pożyczać książek. Ale jeśli pan chce, może pan u mnie poczytać tę książkę w mojej bibliotece.
Wkrótce Anglik poprosił Karra, który miał duży ogród, o pożyczenie konewki.
– Niestety, nie mogę jej pożyczyć. Ale może pan chce, może do woli podlewać konewką w moim ogrodzie.
Kradzież chleba
Cesarz Franciszek Józef I odwiedził kiedyś więzienie. Wskazując na jednego z osadzonych, spytał:
– Za co skazano tego człowieka?
– Za kradzież bochenka chleba, Wasza Wysokość.
Po chwili cesarz spytał osadzonego:
– Dlaczego pan ukradł ten chleb?
– Bo byłem głodny, najjaśniejszy panie.
Cesarz zdziwił się i poradził:
– Jak się jest głodnym, to się siada do stołu i je!
Rozliczenie finansowe
Zarządca Bośni i Hercegowiny, generał Antoni Galgoczy, od ministerstwa finansów otrzymał wezwanie do rozliczenia się z kwoty otrzymanej na inwestycje. Odpisał: “10 milionów koron otrzymano, 10 milionów koron wydano”.
Ponieważ takie sprawozdanie uznano za niewystarczające, poproszono go o więcej informacji. Wtedy odpisał: “10 milionów koron otrzymano, 10 milionów koron wydano. Kto nie wierzy, jest osłem”.
Urażony minister finansów wysłał to krótkie “sprawozdanie” do cesarza Franciszka Józefa I. Ten odpisał: “Ja wierzę”.
Najlepsze anegdoty – wybór: (c) Anegdoty.pl
Zobacz też:
> Najlepsze anegdoty o kompozytorach
> Anegdoty o malarzach
Comments are closed