Najlepsze anegdoty o muzykach. Bach, Beethoven, Berlioz, Mahler, Bizet, Elman, Liszt, Esser… Niekoniecznie prawdziwe, choć interesujące fakty z ich życia
Jak być wybitnym?
Zapytano kiedyś Johanna Sebastiana Bacha co należy robić, aby stać się wybitnym organistą. Mistrz odpowiedział:
– Wystarczy nauczyć się tylko trzech rzeczy: grać, grać i grać.
Krótka przerwa
Gustav Mahler podczas próby opuścił orkiestrę na godzinę, choć nigdy mu się to nie zdarzało. Gdy wrócił, jeden z muzyków zapytał:
– Panie kapelmistrzu, cóż takiego się stało, że na godzinę musiał pan wyjść?
– Przepraszam, ale musiałem zrobić krótką przerwę, ponieważ byłem na własnym ślubie.
Wpis do albumu
Pewnego niezbyt zdolnego wirtuoza poproszono o wpisanie się do albumu pamiątkowego. Nie wiedząc co napisać, skorzystał z obecności Hectora Berlioza i zapytał:
– Mistrzu! Co mam krótkiego wpisać?
– Wpisz pan swój repertuar.

Po premierze
Po premierze opery Georges’a Bizeta “Carmen” jeden z krytyków napisał:
“W tej operze nie było nic hiszpańskiego. Jedynie sceny w szatni po przedstawieniu przypominały walki byków.”
Rozmowa o sobie
Mischa Elman bardzo lubił opowiadać o swojej karierze.
Kiedyś w rozmowie z pewnym bankierem uświadomił sobie, że od godziny mówi o swoich sukcesach w Ameryce. W pewnym momencie przerwał opowiadanie i rzekł:
– Chyba za wiele mówię o sobie. A co słychać u szanownego pana? Czy był pan na moim ostatnim koncercie w Berlinie?
Odsłonięcie pomnika
Na uroczystość odsłonięcia pomnika Beethovena w Bonn zjechali goście z całej Europy. Trybunę dla dostojnych gości ustawiono tak niefortunnie, że statua Beethovena zwrócona była do niej tyłem. Po odsłonięciu pomnika nastąpiła konsternacja, a wtedy mistrz ceremonii, nie tracąc głowy, rzekł:
– Ekscelencje wybaczą! Za życia był gburem i takim pozostał po śmierci.

Gwizdy po koncercie
Skrzypek Charles Esser swoją sławę zawdzięcza osobliwemu wydarzeniu.
Już na swym pierwszym koncercie został wygwizdany. Nie tracąc pewności siebie, przeczekał chwilę, po czym odłożył smyczek i następny utwór odegrał szarpiąc struny, a przy tym gwiżdżąc melodię. Wprawiło to publiczność w takie zdumienie, że gdy skończył grać, rozległy się gromkie brawa. Wtedy Esser skłonił się nisko i rzekł:
– Zdawało mi się, że upodobania szanownych państwa idą raczej w kierunku gwizdania aniżeli gry na skrzypcach. Słusznie pomyślałem więc, że jeśli następny utwór zagwiżdżę, będziecie państwo zadowoleni!
List od hrabiny
Joseph Joachim po jednym z koncertów otrzymał od pewnej hrabiny list:
“Zachwycona koncertem pańskiej czteroosobowej orkiestry załączam czek na dwa tysiące marek, abyś pan mógł ją powiększyć”.

Głośna rozmowa
Na którymś z koncertów dworskich podczas gry Ferenca Liszta car Mikołaj I zaczął głośno rozmawiać z adiutantem. Zirytowany pianista przestał grać. Po chwili car zwrócił uwagę na siedzącego przy fortepianie bez ruchu muzyka i spytał:
– Dlaczego pan przestał grać?
– Gdy władca mówi, wszyscy winni milczeć.
Marsz żałobny
Po śmierci Giacomo Meyerbeera jego siostrzeniec napisał marsz żałobny na cześć wuja. Zagrał go przed znanym krytykiem i poprosił o ocenę. Ten, po wysłuchaniu utworu, orzekł:
– Lepiej by było, gdyby to pan umarł, a pański wuj skomponował marsza żałobnego.
Anegdoty o muzykach: (c) Anegdoty.pl
Zobacz też:
> Najkrótsze anegdoty o znanych ludziach
Comments are closed