Śmieszne uwagi z dzienniczków uczniów

Kiedyś główną formą komunikacji nauczycieli z rodzicami uczniów, były zeszyty szkolne. Uczniowie na lekcjach pisali w nich notatki oraz wpisywali prace domowe. Ale rodzice sprawdzali zeszyty swych pociech także dlatego, bo wiedzieli, że nauczyciele co jakiś czas wpisują do nich uwagi na temat złego zachowania uczniów. Były nawet specjalne dzienniczki (małe zeszyciki), poświęcone wyłącznie na wpisywanie uwag.

Czasem uwagi wpisywane tu dosyć emocjonalnie przez nauczycieli, były dziwne i mogły wzbudzać śmiech. Chociaż… poniższe przykłady uwag wpisywanych przez nauczycieli do szkolnych dzienniczków, na pewno są nieprawdziwe. Ale ponieważ są dowcipne i dobrze obrazują uczniowskie życie w szkole – przeczytajcie najlepsze uwagi z dzienniczków uczniów.

Uwagi z dzienniczków uczniów

Wyrzucił koledze czapkę przez okno mówiąc: “Jak kocha to wróci”.

Wysłany po gąbkę, wrócił do klasy z wiadrem i szmatą.

Kamińska i Jóźwiak nie chciały podać swoich nazwisk.

Wyzwała nauczyciela od zboczeńców, gdy ten tylko sprawdzał, czy jej koleżanka nie ma pod spódnicą ściągi.

Zerwał z drzwi tabliczkę z napisem “DYREKTOR” i przykleił ją na drzwi od WC.

Klasa chodzi po klasie i nie zwraca uwagi na moje uwagi.

Na lekcji muzyki męska część klasy odmówiła wyciągnięcia fletów.

Głośno śpiewał na muzyce.

Klikał myszką na lekcji informatyki.

Spóźnił się na lekcje tłumacząc, że kołdra przykleiła mu się do łóżka.

Narażał kolegów na śmierć, rzucając kredą po klasie.

Uwagi nauczycieli z dzienniczków

Rysował potwory, którym z głowy wychodzą nogi i pytał czy to są głowonogi.

Topił rybkę w akwarium.

Chodził po schodach z drugiej strony.

Bił młodszych kolegów, a na przeprosiny również ich bił.

Na lekcji kopał w drzwi. Na pytanie nauczyciela dlaczego to robi, odpowiedział: “Sprawdzam czy są twarde”.

Ukradł ze szkolnej kuchni ziemniaki i robił frytki.

Napisał na tablicy głupstwa, a inni przepisali to do zeszytów.

Na lekcji religii zapytał księdza, czy jego ojciec też jest księdzem.

Pisał w zeszycie.

Proszę kupić synowi fajkę, albo cygaro, bo z papierosem głupio wygląda.

Zapytany dlaczego nie rozwiązuję zadań powiedział, że woli spać, bo sen to zdrowie, a nauka to żenada.

Uwagi wpisywane do dzienniczków uczniów

Na lekcji W-F nauczyciel powiedział: “panowie pod jednym koszem, chłopcy pod drugim”.

Rzuciła na środek klasy kulkę z papieru twierdząc ze to granat i schowała się pod ławkę.

Orze cyrklem ziemię w doniczce.

Proszę powiedzieć córce, że nie może jej nic zwisać.

Na lekcji matematyki rozmawiał ze ścianą.

Podrzucał koleżankę i jej nie łapał.

Sprawdzał językiem koleżance, czy ma wszystkie migdałki.

Upomniana za jedzenie podczas lekcji, powiedziała: “Pani promuje anoreksję!”.

Bił nauczyciela od WF-u drzwiami od sali gimnastycznej.

Przyszedł na lekcję o godz. 8.39 twierdząc, że przeprasza za spóźnienie.

Zamiast uważać na lekcji patrzy przez okno, jak jego brat gra w piłkę.

Uwagi z dzienniczków szkolnych

Napisał w pracy domowej: “Z książki tej wynika,że Balladyna przeleciała pół miasta”.

Ujeżdżał krzesło.

Po powrocie od dyrektora stwierdził, że dyrektor kazał mu się nie przejmować moimi uwagami.

Krzywo patrzył na nauczycielkę.

Zniszczył plakat, który był już zniszczony.

Obraża uczucia religijne katechetki mówiąc, że jej ciocia jest księdzem.

Proszę powąchać syna, czy przypadkiem nie śmierdzi alkoholem.

Zjadał ściągi po klasówce.

Upomniana, żeby się nie denerwowała bo złość piękności szkodzi. odpowiedziała: “Pani na pewno nie zaszkodzi”.

Wybiegł z lekcji podczas przerwy.

Przeszkadzał w prowadzeniu lekcji, bardzo szybko wymawiając zdanie: “Małpa je banana”.

Dobierał się linijką do koleżanki.

Uwagi z dzienniczków uczniów: (c) Anegdoty.pl / Superpress

Zobacz też:
> Dowcipy o nauczycielach
> Skąd się wzięły dowcipy o Jasiu